
Zakłady na wybór papieża: Wczoraj rozpoczęło się konklawe, a cały świat skierował wzrok na Rzym, aby dowiedzieć się, kto zostanie nowym papieżem. Jednak nie tylko z powodu zainteresowania, ale także z powodu olbrzymich sum pieniędzy, które są z tym związane. W jednym z największych międzynarodowych serwisów bukmacherskich pojawiły się zakłady na temat kandydatów na papieża, w tym na kardynała z Utrechtu, Wima Eijka. Osoby, które postawiły na niego, mogą liczyć na gigantyczny zysk.

Zakłady na wybór papieża
Zakłady są częścią wielu wydarzeń, które przyciągają uwagę na całym świecie. Widzimy je przy okazji konkursu Eurowizji, ale także podczas wyborów papieża. Już długo przed śmiercią papieża Franciszka, ludzie zaczęli stawiać zakłady na Polymarket, kontrowersyjnej międzynarodowej platformie bukmacherskiej. Po jego śmierci, zainteresowanie tymi zakładami znacznie wzrosło.
Przeczytaj także: Holandia i Polska wzmacniają współpracę wojskową wobec zagrożenia ze strony Rosji
Zasada jest prosta: na podstawie liczby zakładów i ilości postawionych pieniędzy, bukmacherzy mogą określić, który kandydat ma największe szanse na zostanie papieżem. Choć zakłady tego typu są legalne w niektórych krajach, w Holandii, gdzie znajdują się restrykcyjne przepisy dotyczące hazardu online, są one zabronione.
Minimalna szansa na wygraną, ale ogromny zysk
Niestety, dla jedynego holenderskiego kandydata, kardynała Wima Eijka, szanse na zostanie papieżem są bardzo niewielkie. Według Polymarket, ma on tylko 1% szans na objęcie tego stanowiska. Jednak dla osób, które chcą zaryzykować, postawienie na Eijka może okazać się bardzo opłacalne. Ci, którzy zainwestowali 10 dolarów, mogą liczyć na 1100 dolarów w przypadku jego wyboru, podaje ad.nl.
Głównym faworytem jest według Polymarket Włoch Pietro Parolin, który ma 30% szans na wybór. W przypadku niego, postawienie 10 dolarów daje zysk w wysokości 33 dolarów. Choć szanse na to, że po 500 latach papieżem zostanie Holender, są minimalne, eksperci nie wykluczają takiej możliwości.