Dostawcy energii w Holandii zyskają możliwość zdalnego sterowania temperaturą w mieszkaniach klientów. Dzięki inteligentnym urządzeniom będą mogli automatycznie włączać i wyłączać pompy ciepła. Decyzja budzi kontrowersje, bo oznacza realną ingerencję w prywatną przestrzeń mieszkańców. Frank Energie jest pierwszym dostawcą, który uruchomił ten program. Eksperci przewidują, że w jego ślady pójdą kolejni dostawcy. Szczegóły poniżej
Zdalne sterowanie temperaturą w mieszkaniach wchodzi w życie
Holenderska firma Frank Energie jako pierwsza wprowadza usługę „Smart Heating”, która umożliwia zdalne sterowanie pompami ciepła u klientów. System automatycznie wyłącza pompę w godzinach szczytu, kiedy prąd jest najdroższy, co pozwala jednocześnie obniżyć koszty zużycia i odciążyć sieć energetyczną. Obecnie rozwiązanie działa już u około tysiąca odbiorców. „Oczekujemy, że pierwsze urządzenia będą w pełni zoptymalizowane w grudniu” — mówi Liam van Nimwegen, dyrektor marketingu w Frank Energie.
Według obliczeń Frank Energie średnie gospodarstwo domowe może zaoszczędzić dzięki usłudze około 250 euro rocznie, podaje NU.nl. Firma już wcześniej stosowała zdalne zarządzanie innymi urządzeniami, takimi jak domowe akumulatory czy stacje ładowania samochodów elektrycznych.
Zdaniem eksperta ds. energii Martiena Vissera takie rozwiązania są logiczną konsekwencją rozwoju technologii i rosnącej elektrifikacji ogrzewania. „Domy są coraz lepiej izolowane, a urządzenia coraz inteligentniejsze. W wielu przypadkach system może przerwać ogrzewanie nawet na godzinę, a mieszkańcy niczego nie zauważą”.
Przeczytaj także: Ogrzewanie: Koniec z 19 stopniami w mieszkaniu, eksperci zalecają teraz tą temperaturę
Visser zwraca uwagę, że klienci z umowami o stałej lub zmiennej cenie energii mogą nie odczuć dużych korzyści finansowych, jednak zdalne sterowanie urządzeniami wciąż pomaga równoważyć obciążenie sieci. Frank Energie jest pierwszym dostawcą, który realnie dostosowuje temperaturę w domach do aktualnych cen prądu, ale — jak przewiduje Van Nimwegen — „inne firmy energetyczne z pewnością już pracują nad podobnymi technologiami”.
Nowe rozwiązanie budzi wiele kontrowersji
Choć Frank Energie zapewnia, że klienci zachowują pełną kontrolę nad temperaturą, wielu mieszkańców obawia się zbyt dużej ingerencji dostawcy w prywatną przestrzeń. Najwięcej emocji wywołuje fakt, że system może samodzielnie decydować o momencie wyłączenia pompy ciepła, a użytkownik zauważy jedynie zmianę komfortu cieplnego. Krytycy ostrzegają, że to pierwszy krok do jeszcze szerszego nadzoru nad inteligentnymi urządzeniami w domach — zwłaszcza że technologię mogą wkrótce przejąć również inni dostawcy energii.