Podwyżka pensji od stycznia 2026 zagrożona: Rosnące koszty prowadzenia działalności sprawiają, że coraz więcej holenderskich firm zapowiada zamrożenie pensji na przyszły rok. Według najnowszych analiz tysiące pracowników mogą nie otrzymać żadnej podwyżki, mimo rosnących wydatków na życie i presji inflacyjnej. Eksperci ostrzegają, że trend ten może objąć jeszcze więcej branż, jeśli sytuacja gospodarcza się nie poprawi.
Podwyżka pensji od stycznia 2026 zagrożona
Wielu pracowników w Holandii może w przyszłym roku zapomnieć o podwyżce wynagrodzenia — pisze De Telegraaf. Dyrektor organizacji pracodawców AWVN, Lisette van Breugel, wyjaśnia w rozmowie z gazetą, że w niektórych branżach praktycznie nie ma przestrzeni na wzrost płac.
Organizacje pracodawców AWVN, VNO-NCW oraz MKB-Nederland chcą, aby podwyżki były znacznie mniejsze niż w ostatnich latach. Firmy zmagają się bowiem z rosnącymi kosztami pracy, przez co brakuje środków na inwestycje i innowacje.
Van Breugel wskazuje również na wysokie koszty energii, powolne procesy decyzyjne oraz problemy związane z dostawami prądu i regulacjami dotyczącymi emisji azotu jako czynniki dodatkowo obciążające przedsiębiorców. W ostatnich latach rozmowy płacowe w ramach układów zbiorowych (cao) koncentrowały się głównie na ochronie siły nabywczej, jednak — jak podkreśla — ta została już odbudowana. Tymczasem wiele firm przechodzi duże reorganizacje, a kolejne są prawdopodobne.
Przeczytaj także: Tyle zarabiają kierowcy ciężarówek w Holandii w 2025 roku. Rzeczywiste wynagrodzenia
Według Van Breugel koszty pracy na godzinę są w Holandii aż o 35 procent wyższe od średniej europejskiej. To sprawia, że kraj ten należy do najdroższych miejsc w Europie pod względem zatrudniania pracowników.
Przeczytaj także: Przeprowadziła się do Holandii i zaczęła sprzątać. Jej życie zmieniło się diametralnie
Zamiast stałych podwyżek pensji pracodawcy proponują więc system premii zmiennych. Mogłyby one rosnąć, gdy firma osiąga dobre wyniki, ale w gorszych okresach utrzymywałyby koszty na niskim poziomie.
Związki zawodowe chcą jednak podwyżek
Związki zawodowe FNV i CNV zapowiedziały wcześniej, że będą domagać się podwyżek co najmniej na poziomie z ubiegłego roku, a nawet wyższych. FNV oczekuje wzrostu płac o 6 procent, natomiast CNV będzie zabiegać w nadchodzącym sezonie negocjacji cao o podwyżki w przedziale od 3,5 do 5 procent.