Przejdź do treści

Holandia: mieszkańcy Amsterdamu mają dość i pozywają własne miasto. Powód może zaskoczyć

23/09/2025 19:13 - AKTUALIZACJA 23/09/2025 19:13
Amsterdam wprowadza nowe przepisy i celuje w turystów

W Amsterdamie doszło do bezprecedensowej sytuacji. Mieszkańcy pozywają miasto, a sprawa budzi ogromne emocje i kontrowersje. O co chodzi? Powód może zaskoczyć nawet stałych bywalców stolicy Holandii. Proces może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla mieszkańców, ale i dla całej branży turystycznej. Eksperci ostrzegają, że wynik sprawy może stać się precedensem w Europie.

Mieszkańcy Amsterdamu pozywają miasto

Grupa mieszkańców Amsterdamu złożyła pozew przeciwko Radzie Miejskiej, oskarżając ją o to, że dopuściła do przekroczenia rocznego limitu 20 milionów noclegów turystycznych – mimo wieloletnich obietnic i skarg, że turystyka masowa zamienia miasto w „park rozrywki”. Już w 2021 roku władze wprowadziły uchwałę ograniczającą liczbę noclegów turystycznych do 20 milionów rocznie, w odpowiedzi na petycję podpisaną przez ponad 30 tysięcy mieszkańców. Jednak, jak podkreślają obywatele, w ubiegłym roku liczba ta sięgnęła aż 22,9 miliona, i wciąż rośnie.
Przeczytaj także: Amsterdam walczy z nadmiarem turystów. Oto co czeka podróżnych

W pozwie wskazano na negatywne konsekwencje, takie jak zaśmiecanie ulic i jednolitość sklepów z pamiątkami i stroopwafelami w centrum miasta. Inicjatorzy zebrali ponad 50 000 euro w ramach 
zbiórki funduszy , częściowo dzięki znacznej darowiźnie od przedsiębiorcy Alexandra Klöppinga . Zebrano w ten sposób wystarczająco dużo pieniędzy, aby opłacić prawnika i kontynuować postępowanie sądowe. 

Wyższy podatek turystyczny w Amsterdamie

Odpowiedzialny radny Mbarki przyznaje, że rozumie obawy mieszkańców, ale podkreśla, że walka z masową turystyką wymaga „długiego oddechu”. Wskazuje też na kroki już podjęte, jak np. dalsze zaostrzenie przepisów dotyczących wynajmu wakacyjnego. – „Niestety nie ma jednego guzika, który rozwiązałby wszystko” – mówi.

Dla inicjatywy Amsterdam heeft een Keuze (Amsterdam ma wybór) to jednak za mało. Według działaczy istnieje proste i skuteczne rozwiązanie: znaczące podniesienie podatku turystycznego. Dzięki temu mniej osób odwiedzałoby Amsterdam, a dodatkowe wpływy mogłyby zostać przeznaczone na łagodzenie skutków napływu turystów.

Rzecznik radnego Mbarkiego w rozmowie z NOS zaznaczył, że podatek turystyczny został już w zeszłym roku podwyższony – i obecnie Amsterdam należy do najdroższych miast w Europie pod tym względem. Obecnie stawka wynosi 12,5% ceny noclegu, a w przypadku turystów odwiedzających miasto tylko na jeden dzień – 14,50 euro za osobę. Dalsze podwyżki są możliwe, ale – jak podkreśla rzecznik – „podchodzimy do tego ostrożnie”.