
Polak spłonął w samochodzie w Holandii: Do strasznego zdarzenia doszło na ulicy Oude Buurserdijk w Haaksbergen (w prowincji Overijssel). 26-latek prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Służby ratunkowe natychmiast pojawiły się na miejscu zdarzenia, jednak pomimo podjętych działań nie udało się uratować poszkodowanego. Policja prowadzi intensywne śledztwo, aby wyjaśnić okoliczności tego dramatycznego incydentu. Mieszkańcy są wstrząśnięci, a społeczność lokalna łączy się w żalu z rodziną ofiary.

Polak spłonął w samochodzie w Holandii
Tragiczne zdarzenie miało miejsce około 03:30. Policja początkowo otrzymała zgłoszenie o pożarze w rowie, jednak po przybyciu na miejsce odkryto doszczętnie spalonego Peugeota. Wstępne ustalenia wskazują, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód jechał od strony starej N18 i kierował się w stronę Buurse. Na zakręcie na skrzyżowaniu z Meddelerweg pojazd uderzył w słup drogowy, wypadł z drogi i zahaczył o drzewo, podały media holenderskie.
Przeczytaj także: Straszna tragedia w Holandii: ciało Polaka zaginionego od stycznia wyłowiono z kanału
Vannacht rond 03:30 uur vond er een eenzijdig ongeval plaats aan de Oude Buurserdijk in #Haaksbergen. De inzittende van de auto is overleden. We doen onderzoek naar de identiteit van het slachtoffer en de oorzaak van het ongeval. ^ER
— Politie Overijssel (@POL_Overijssel) February 4, 2025
Około trzydzieści metrów dalej uderzył w kolejne drzewo, po czym jego samochód stanął w płomieniach. Służby ratunkowe odnalazły silnik pojazdu kilkadziesiąt metrów od wraku, między drzewam. Policja potwierdziła, że ofiarą śmiertelnego wypadku, do którego doszło we wtorek, 4 lutego 2025 w Haaksbergen, jest 26-letni mężczyzna z Polski.
Sprawdź: Polski przestępca zatrzymany w Holandii. Był na liście najbardziej poszukiwanych