Przejdź do treści

Holendrzy przygotowują się na najgorsze i coraz częściej kupują nielegalną broń. Jeżdżą po nią do Niemiec

08/01/2025 15:55
Holendrzy kupują nielegalną broń

Holendrzy kupują nielegalną broń: W obliczu narastających obaw o bezpieczeństwo, rośnie liczba Holendrów decydujących się na zakup nielegalnych narzędzi samoobrony, takich jak paralizatory, gaz pieprzowy czy pistolety na gumowe kule. Pomimo surowych zakazów, wielu mieszkańców czuje potrzebę wzmocnienia swojego poczucia ochrony, motywowaną m.in. przez doniesienia o rosnącym zagrożeniu przestępczością oraz obawy związane z napięciami społecznymi. Czy nielegalne środki to jedyny sposób na bezpieczeństwo?

Holendrzy kupują nielegalną broń

Holendrzy kupują nielegalną broń. Jeżdżą po nią do Niemiec

Choć posiadanie broni jest w Holandii surowo zakazane, coraz więcej mieszkańców tego kraju decyduje się na zakup środków samoobrony za granicą, głównie w Niemczech, gdzie część takich produktów jest legalnie dostępna. Paralizatory, gaz pieprzowy czy pistolety na gumowe kule stają się popularnym wyborem wśród osób odczuwających rosnące poczucie niepewności i zagrożenia. Jak zauważa właściciel sklepu z bronią przy niemieckiej granicy, zapotrzebowanie na tego typu produkty stale rośnie. Co kryje się za tym trendem i jakie konsekwencje może on mieć dla bezpieczeństwa publicznego?
Przeczytaj także: Holandia przygotowuje się na sytuacje kryzysowe. Wszyscy mieszkańcy muszą gromadzić zapasy

Paralizatory, gaz pieprzowy, pistolety alarmowe czy broń na gumowe kule – to przykłady tak zwanych produktów „Home Defense”, które w ostatnim czasie zyskują na popularności wśród Holendrów. Choć te narzędzia mają na celu odstraszanie napastników lub obezwładnienie ich bez trwałych obrażeń, w Holandii ich posiadanie jest zakazane na mocy Ustawy o broni i amunicji.

Rosnące poczucie zagrożenia w społeczeństwie, spowodowane m.in. obawami przed uchodźcami, doniesieniami o seryjnym mordercy w Rotterdamie czy globalnym zagrożeniem wojennym, sprawia, że coraz więcej osób decyduje się na zakup środków ochrony, często za granicą. Jak zauważa w rozmowie z Metronieuws.nl Herman Oldenkotte, właściciel sklepu z bronią przy granicy niemiecko-holenderskiej, liczba klientów stale rośnie. Co więcej, nawoływania do zwiększenia osobistej odporności i przygotowania słychać także w wypowiedziach niektórych polityków, w tym ministra Davida van Weela. Czy zatem zakup środków samoobrony to odpowiedź na rosnące obawy, czy raczej ryzyko złamania prawa?

Minister David van Weel podkreśla, że rozumie dążenie Holendrów do poczucia bezpieczeństwa, ale zaleca legalne rozwiązania, takie jak solidne zamki w drzwiach czy czujność na ulicy. Ostrzega również, że posiadanie nielegalnej broni, w tym paralizatorów czy gazu pieprzowego, nie tylko zwiększa ryzyko odpowiedzialności karnej, ale także może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Jednak badanie przeprowadzone przez Hart van Nederland pokazuje, że aż 26% respondentów posiada w domu broń. Wśród najczęściej wybieranych środków są broń biała i pałki. Co ciekawe, kobiety częściej sięgają po gaz pieprzowy, podczas gdy mężczyźni wybierają broń pneumatyczną i pistolety alarmowe.