Polacy zatrzymani na granicy z dzikimi zwierzętami: Niemiecka policja zatrzymała dwóch obywateli Polski, którzy próbowali przemycić z Holandii do Niemiec egzotyczne zwierzęta, w tym zebry, małpy i antylopy. Podczas kontroli w okolicach Nieuweschans (Groningen) w ich furgonetce znaleziono także serwala, myszołowa i łabędzia. Zwierzęta były przewożone w nieodpowiednich warunkach, co wzbudziło podejrzenia o naruszenie przepisów dotyczących ochrony gatunków. Zatrzymani zostali przekazani prokuraturze w Oldenburgu, a zwierzęta trafiły pod opiekę odpowiednich służb.
Polacy zatrzymani na granicy z dzikimi zwierzętami
Kiedy funkcjonariusze otworzyli pojazd, zobaczyli tam dwie zebry, sześć małp, antylopę, serwala, myszołowa i łabędzia. Mężczyźni zostali skontrolowani w 4 kwietnia. Zwierzęta nie były przewożone w bezpiecznych warunkach. Ponadto przemytnicy, w wieku 31 i 23 lata, nie potrafili wyjaśnić pochodzenia zwierząt i nie mieli pozwolenia na ich transport. Zwierzęta zostały przewiezione do ośrodka w Holandii. Sprawą zajmuje się obecnie prokuratura w Oldenburgu, która oceni, jakie kroki prawne zostaną podjęte wobec zatrzymanych, informuje AD.
Przeczytaj także: Potworna tragedia w Holandii: Nie żyje 14-letnia Nina z Polski. Była ofiarą prześladowania ze strony rówieśników ze szkoły
Władze przypominają, że przemyt dzikich zwierząt jest poważnym przestępstwem, które naraża życie zarówno zwierząt, jak i ludzi, oraz wspierają działania mające na celu ochronę gatunków zagrożonych wyginięciem.