Eksplozja w Rotterdamie. Ładunek wybuchowy, strzały i podpalenie jednej nocy na ulicach Rotterdamu.
Eksplozja w Rotterdamie: W nocy 6 lutego podrzucono ładunek wybuchowy do jednego z domów w Rotterdamie. Poszkodowana została jedna osoba. Mniej więcej w tym samym czasie, w innej części miasta podpalono budynek. Na ulicy znaleziono łuski po nabojach, a w ścianach zostały dziury po kulach.
Wybuch miał miejsce 6 lutego ok. godziny 2:20 w domu przy ul.Piet Paaltjensplein w dzielnicy Spangen w Rotterdamie. Z powodu ciężkich obrażeń, jeden mężczyzna trafił do szpitala. Eksplozji nie towarzyszył ogień. W ramach środków ostrożności ewakuowano sąsiednie domy. Przyczyna eksplozji nadal jest nieznana, policja pracuje nad jej ustaleniem – poinformowała jednostka policji w Rottedamie na Twitterze.
Podpalenie kilka ulic dalej: Tego samego dnia, mniej więcej w tym samym czasie w innej części miasta przy ul. Jan Kobellstraat podpalono budynek. NOS Radio 1 informuje – na ulicy znaleziono łuski po nabojach, a w ścianach ślady po kulach. Media nie poinformowały, czy ktoś został poszkodowany.
>>>> Holendrzy zdemontują most, by jacht Jeffa Bezosa dopłynął do morza <<<<
Rozgłośnia NOS poinformowała również o incydencie z wcześniejszego dnia. Dokładnie w nocy z piątku na sobotę do biura przy Jan Luykenstraat wrzucono ładunek wybuchowy. Eksplozja spowodowała liczne zniszczenia, ale na szczęście nikt nie został ranny.
Źródła: PAP, PolskiObserwator.nl