Zarządzanie finansami osobistymi bywa wyzwaniem. Wielu z nas zadaje sobie pytanie: jak najlepiej rozdysponować swoje zarobki, aby jednocześnie pokryć stałe wydatki, oszczędzać na przyszłość i cieszyć się życiem? Kluczem do sukcesu może być przejrzystość. Prosta zasada oszczędzania pieniędzy 60-20-20 to łatwe do zapamiętania i praktyczne podejście do zarządzania budżetem, które pozwala zachować równowagę między potrzebami, oszczędnościami i przyjemnościami.
Prosta zasada oszczędzania pieniędzy
Formuła ta jest uniwersalna i sprawdzi się zarówno u osób z wysokimi dochodami, jak i u tych zarabiających mniej. Warto jednak dostosować ją do swoich realiów finansowych i możliwości. Dzięki zastosowaniu tej metody zyskasz większą kontrolę nad swoim budżetem i unikniesz nieprzyjemnych niespodzianek, takich jak brak środków na nieprzewidziane wydatki. Co więcej, regularne odkładanie pieniędzy w myśl tej zasady może pomóc Ci zrealizować większe cele finansowe, takie jak zakup mieszkania, remont czy wakacje marzeń.
Przeczytaj także: Płaca minimalna w Holandii od stycznia 2025 r. Tyle wyniesie planowana podwyżka
Zasada ta zakłada, że:
- 60% Twojego dochodu netto powinno być przeznaczone na stałe wydatki (mieszkanie, życie codzienne, rachunki, itp.),
- 20% na oszczędności,
- a pozostałe 20% na przyjemności i drobne wydatki, które sprawiają Ci radość.
Przejdźmy do szczegółów, stosując przykład minimalnego wynagrodzenia w Polsce w 2024 roku.
Prosta zasada oszczędzania pieniędzy na przykładzie minimalnej krajowej
Minimalna pensja netto w Polsce na dzień 11 grudnia 2024 r. wynosi około 3 130 zł (dla osoby bez ulg podatkowych). Jak w takim przypadku zastosować regułę 60-20-20? Zobaczmy to na przykładzie:
Wynagrodzenie netto | 3 130 zł |
---|---|
Stałe wydatki (60%) | 1 878 zł |
Oszczędności (20%) | 626 zł |
Przyjemności (20%) | 626 zł |
Największa część Twojego dochodu, czyli 60%, powinna pokryć wszystkie stałe koszty życia, takie jak:
- opłaty za mieszkanie (czynsz, media),
- żywność,
- ubezpieczenia,
- transport (bilety, paliwo),
W naszym przykładzie to 1 878 zł. W dobie rosnących kosztów życia może się okazać, że ciężko zmieścić się w tej kwocie, ale warto do niej dążyć.
Przeczytaj także: Banki zalecają trzymanie gotówki w domu – to reakcja na zagrożenia geopolityczne
Kolejne 20% Twojego wynagrodzenia powinno trafić na oszczędności. W tym przypadku to 626 zł. Oszczędności mogą być przeznaczone na:
- stworzenie poduszki finansowej na nieprzewidziane wydatki (np. naprawa auta, wymiana pralki),
- zabezpieczenie przyszłości (np. emerytura lub wkład własny na mieszkanie).
Eksperci zalecają, aby docelowo posiadać na koncie awaryjnym co najmniej sześciomiesięczne wydatki życiowe. Dla osoby zarabiającej minimalną krajową może to być np. 12 000 zł.
Ostatnie 20%, czyli również 626 zł, to „pieniądze na życie”. Możesz je przeznaczyć na to, co sprawia Ci radość:
- wyjście do restauracji, kina czy teatru,
- hobby,
- drobne zakupy (np. ubrania, gadżety),
- jedzenie na mieście
To najprzyjemniejsza część Twojego budżetu, która pozwala Ci cieszyć się życiem bez wyrzutów sumienia.
Dlaczego warto stosować regułę 60-20-20?
Reguła 60-20-20 jest prosta i uniwersalna. Pomaga zachować zdrowy balans między koniecznymi wydatkami, oszczędzaniem a przyjemnościami. Dzięki niej:
- masz kontrolę nad swoimi finansami,
- wiesz, ile możesz oszczędzić każdego miesiąca,
- unikasz długów i niespodziewanych problemów finansowych,
- pozwalasz sobie na życie i realizację swoich pasji.
Jeśli zarabiasz minimalną krajową w Polsce, zastosowanie reguły 60-20-20 może być wyzwaniem, ale nadal warto się starać. Nawet drobne oszczędności i przemyślane wydatki mogą poprawić Twoją sytuację finansową i dać Ci większe poczucie bezpieczeństwa. Pamiętaj, że każdy krok w stronę lepszej organizacji budżetu to krok ku stabilnej przyszłości.