
Holendrzy stawiają blokady na granicy z Niemcami: Cierpliwość mieszkańców przygranicznej gminy Montferland dobiegła końca. Coraz więcej niemieckich kierowców korzystało z bocznych dróg, aby ominąć kontrole na autostradzie A3. Władze miejscowości Beek zdecydowały się więc na drastyczny krok – zablokowano ulice łączące holenderską wieś z niemiecką dzielnicą Elten w Emmerichu.

Holendrzy stawiają blokady na granicy z Niemcami
To już kolejne zaostrzenie środków w przygranicznej gminie Montferland. Tym razem sięgnięto po najbardziej radykalne rozwiązanie: główne drogi łączące wieś Beek z niemiecką dzielnicą Elten (Emmerich) zostały zamknięte przy użyciu tzw. „Treckerschleusen”. W praktyce oznacza to stałe zamknięcie granicy. Dodatkowo wprowadzono zakaz ruchu dla ciężarówek i busów.
Powodem jest fakt, że od miesięcy wielu kierowców z Niemiec i Holandii stara się unikać kontroli policyjnych i korków na autostradzie A3 w rejonie Elten, wybierając boczne drogi. To jednak doprowadziło do chaosu komunikacyjnego w spokojnym Beek, a niezadowolenie mieszkańców stale rosło. Ostatnio, jak donoszą media, mieszkańcy samodzielnie zablokowali jedną z ulic, używając do tego traktora i ciężarówki, informuje niemiecki portal RPOnline.
Przeczytaj także: Potworny chaos na granicy holenderskiej: Mieszkańcy przejmują kontrolę na przejściach z Niemcami
W ubiegłym tygodniu władze gminy w Didam poinformowały, że do 6 września w piątki i soboty w godzinach 10:00–18:00 na drogach prowadzących do granicy będą pracować oddelegowane służby porządkowe kierujące ruchem – m.in. na ulicy Zuider Markweg i na rondzie w Beek. „Efekt był odczuwalny od razu, jednak gmina uznała, że nie jest to trwałe rozwiązanie” – poinformowano w komunikacie ratusza.
Władze gminy zdecydowały o instalacji dwóch tzw. „Treckerschleusen”. Jedna z nich powstanie przy przejściu granicznym na Eltenseweg – głównej drodze łączącej Beek z Elten, druga w rejonie Zuider Markweg i niemieckiej ulicy Zum Waldkreuz. Prace mają zakończyć się w ciągu kilku tygodni.
Treckerschleusen to specjalne przeszkody drogowe z betonowych słupków umieszczonych na środku jezdni. Mogą je pokonać tylko ciągniki rolnicze i pojazdy o większym prześwicie. Rowerzyści mogą je natomiast bez problemu ominąć. Według planów, blokada na Eltenseweg będzie stała do zakończenia niemieckich kontroli granicznych, natomiast ta przy Zum Waldkreuz – na stałe.
Przeczytaj również: Koszmar na granicy holendersko-niemieckiej: Utrudnienia i kontrole aż do 15 września
„W ten sposób tranzyt przez Beek zostanie uniemożliwiony, a miejscowość stanie się spokojniejsza, bezpieczniejsza i atrakcyjniejsza dla mieszkańców i turystów” – poinformowały władze gminy. Podkreślono, że w ostatnich miesiącach ruch w Beek był dla wielu mieszkańców uciążliwy i intensywny. Samorząd rozważał różne rozwiązania, ale „Treckerschleusen okazały się najskuteczniejszą metodą”. Fizyczne bariery drogowe mają sprawić, że niemal cały ruch graniczny zostanie natychmiast przekierowany, co pozwoli na wyraźne i szybkie zmniejszenie natężenia ruchu w miejscowości.
Nowe zasady ruchu w Beek
Gdy tylko betonowe słupki zostaną zainstalowane, zniesiona zostanie dotychczasowa zasada ruchu jednokierunkowego na ulicach Zuider Markweg i Eltenseweg. Dodatkowo w rejonie Beek oraz w centrum wsi aż do miejscowości Stokkum powstanie strefa zakazu ruchu ciężarówek (z wyjątkiem ruchu lokalnego). Oznacza to, że pojazdy ciężarowe nie będą miały wstępu do miejscowości. Wyjątek dotyczy jedynie ciężarówek elektrycznych oraz tych napędzanych wodorem.
Pakiet wprowadzonych rozwiązań ma sprawić, że ulice w Beek i okolicach staną się spokojniejsze i bezpieczniejsze. „Dzieci znów będą mogły swobodnie bawić się na dworze, piesi i rowerzyści zyskają więcej miejsca, a mieszkańcy odczują większy spokój” – podkreślają lokalne władze. Zwrócono też uwagę, że blokada może być szybko zainstalowana, wymaga niewielkiej konserwacji, a po zniesieniu kontroli granicznych można ją łatwo usunąć.
Montferland zapowiada dalsze działania
Władze gminy podkreślają, że chcą pozostać w dialogu z mieszkańcami i lokalnymi przedsiębiorcami, aby na bieżąco analizować sytuację i w razie potrzeby podejmować kolejne kroki. Szczególną uwagę zwrócono na Drieheuvelenweg w ’s-Heerenbergu, gdzie istnieje obawa, że po zamknięciu przejść granicznych w Beek niemieccy kierowcy zaczną szukać objazdów.
– Wspólnie zadbamy o to, aby Beek i inne miejscowości w naszej gminie Montferland pozostały przyjaznym miejscem do życia, pracy i odpoczynku – zapewnia odpowiedzialna za kwestie transportowe zastępczyni burmistrza Jeanette Derksen.
Kto będzie chciał przekroczyć granicę, będzie musiał korzystać z autostrady A3. Alternatywą pozostają jeszcze trasy prowadzące przez Spijk lub Lobith. Władze zapowiadają, że w Beek zostaną przygotowane odpowiednie objazdy i oznakowanie.