
Aby przygotować swoich żołnierzy na walkę w gęsto zabudowanych obszarach, holenderskie Ministerstwo Obrony planuje budowę nowoczesnego miasta widma dla wojska. Będzie to przestrzeń stworzona specjalnie do symulacji walk ulicznych, z realistycznymi budynkami, infrastrukturą i warunkami bojowymi. Projekt budzi duże emocje, zwłaszcza wśród mieszkańców potencjalnych lokalizacji. Czy ta inicjatywa stanie się kluczowym elementem szkolenia nowoczesnej armii?

Miasto widmo holenderskiego wojska
Wydarzenia w Ukrainie dostarczają cennych lekcji taktycznych także dla Holandii. Wojskowi zauważyli, że większość walk toczy się w miastach, dlatego ich żołnierze muszą być odpowiednio przygotowani do takich warunków. Obecnie jedynie 10 procent ćwiczeń odbywa się w terenie zurbanizowanym, jednak w przyszłości liczba ta ma wzrosnąć do 50 procent. W tym celu planowana jest budowa nowej miejscowości szkoleniowej. Na razie trwają poszukiwania odpowiedniej lokalizacji.
Przeczytaj także: Holandia chce pozbyć się imigrantów ze Wschodu – oferuje 900 euro za powrót do ojczyzny
Nowe miasteczko treningowe ma zajmować powierzchnię jednego kilometra kwadratowego i będzie składać się z fikcyjnych budynków mieszkalnych, bloków, terenów przemysłowych i stacji metra. Nad terenem będą latać drony, lądować helikoptery, a żołnierze będą wykonywać skoki spadochronowe. Ministerstwo Obrony rozważa pięć możliwych lokalizacji:
- Nassau Dietz Kazerne, gmina Cranendonck, Brabancja Północna
- Oefenterrein Weerterheide, gmina Weert, Limburgia
- Oefenterrein Marnewaard, gmina Het Hogeland, Groningen
- Oefenterrein Leusderheide, gminy Leusden, Soest i Amersfoort, Utrecht
- Oefenterrein De Haar, gmina Midden-Drenthe, Drenthe
Nie wszyscy mieszkańcy są jednak zadowoleni z tych planów. W Cranendonck teren wojskowy miałby sąsiadować z ośrodkiem dla uchodźców, co budzi kontrowersje. Ludzie, którzy uciekli przed wojna, mieliby mieszkać tuż obok miejsca, gdzie codziennie odbywają się symulowane walki. W innych lokalizacjach pojawiają się typowe dla takich inwestycji obawy mieszkańców: spadek wartości nieruchomości, hałas i potencjalne uciążliwości. Ministerstwo Obrony stara się uspokoić nastroje, oferując ewentualne odszkodowania. Decyzja dotycząca lokalizacji ma zostać podjęta w 2025 roku.
Miasteczko szkoleniowe Marnehuizen
Obecnie w Holandii istnieją trzy tego typu obiekty szkoleniowe: dwa są przeznaczone dla wojska, a jeden dla policji. Największym i najbardziej znanym jest Marnehuizen, które jest zarazem największą tego typu miejscowością treningową w Europie.
Pod koniec XX wieku powstało tam miasteczko składające się ze 122 obiektów, w tym domów, stacji kolejowej, urzędu miasta, banku, sklepów, supermarketu, stacji paliw, magazynów i podziemnego systemu kanalizacyjnego. Żołnierze trenują tam taktyki walki miejskiej, używając zaawansowanego systemu laserowego firmy Saab, przypominającego bardziej zaawansowaną wersję gry laser tag. Zdjęcia Marnehuizen przywodzą na myśl surrealistyczne obrazy przypominające sceny z filmu „Truman Show”. Budynki to surowe konstrukcje z porozrzucanymi wrakami samochodów. Wkrótce może tam jednak być jeszcze tłoczniej, gdy 50 procent wszystkich wojskowych ćwiczeń będzie się odbywać w takich miejscach.