
W sobotnie popołudnie doszło do dramatycznego wydarzenia w holenderskiej miejscowości Beerta – 67-letni ojciec uprowadził swoje dwoje dzieci: 10-letniego Jeffreya i 8-letnią Emmę. Od chwili porwania nie ma z nimi żadnego kontaktu, a policja i służby ratunkowe prowadzą na szeroką skalę poszukiwania.

Ojciec porwał dzieci i planuje rozszerzone samobójstwo
Istnieją poważne obawy o życie dzieci. Ojciec zostawił list, który według policji może wskazywać na zamiar popełnienia samobójstwa wraz z dziećmi. Mimo to służby nie tracą nadziei na ich odnalezienie całych i zdrowych. „Nie można zajrzeć komuś do głowy. Dopóki nie mamy dowodów, że stało się coś złego, wierzymy, że jeszcze wszystko może się dobrze skończyć” – mówi rzecznik policji cytowany przez nos.nl.
Przeczytaj także: Fiskus zablokuje wszystkie konta bankowe i karty kredytowe osób znajdujących się na tej liście
Obszar poszukiwań jest bardzo rozległy – praktycznie obejmuje cały kraj. „Nie mamy konkretnej lokalizacji. Wiemy tylko, że poruszają się szarą Toyotą Avensis, która po raz ostatni została zauważona w okolicach autostrady A7 w Winschoten” – dodaje rzecznik. Z tego względu również w Niemczech, przy granicy, prowadzone są działania poszukiwawcze.
W akcję zaangażowane są różne jednostki: policyjne zespoły poszukiwawcze z helikopterami, dronami, sonarami i psami ratowniczymi, a także zespoły finansowe analizujące potencjalne ślady elektroniczne i transakcje. W poszukiwania włączył się również znany z podobnych akcji Veteranen Search Team, który przysłał ponad 70 osób. Specjalistyczna grupa psów poszukiwawczych wykluczyła już obecność dzieci w niektórych rejonach.
W poniedziałek około 200 ochotników zgromadziło się w domu kultury w Finsterwolde, gotowych do pomocy w poszukiwaniach. Policja jednak apeluje, by nie działać na własną rękę i nie utrudniać pracy służbom.
Zaginięcie Jeffreya i Emmy poruszyło całą społeczność. Dzieci mieszkają obecnie w Delfzijl i uczęszczają tam do szkoły. Burmistrz Eemsdelty, Ben Visser, odwiedził ich klasę. „Ich ławki były puste. Na każdej z nich uczniowie przykleili wielkie serce z nadzieją, że Jeffrey i Emma wkrótce wrócą” – powiedział ze wzruszeniem.
Sprawa wywołała duże poruszenie w całej Holandii. W niedzielę wysłano amber alert, który objął cały kraj. Policja nadal prosi o wszelkie informacje, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu dzieci i ich ojca. „Sytuacja jest bardzo poważna. Mamy tylko nadzieję, że jeszcze nie jest za późno” – mówią mieszkańcy Delfzijl. Społeczność, szkoła i służby trwają między nadzieją a strachem.